Wigilia Bożego Narodzenia

To czas wspominania przeszłości,
delektowania się teraźniejszością i nadziei na przyszłość

Weihnachtsschuck

Boże Narodzenie to bardzo ważne i uroczyste wydarzenie w Polsce, charakteryzujące się wieloma tradycjami i zwyczajami.

Polskie obchody Bożego Narodzenia rozpoczynają się 6 grudnia, w dzień Świętego Mikołaja, kiedy to Mikołaj przynosi prezenty dzieciom i dorosłym. Okres przedświąteczny to także czas kalendarzy adwentowych, jarmarków bożonarodzeniowych i przygotowań do wielkiego świętowania. Najważniejszym punktem świąt Bożego Narodzenia jest Wigilia, obchodzona 24 grudnia.

Tego dnia większość Polaków pości aż do kolacji, która składa się z dwunastu bezmięsnych potraw. Liczba dwanaście symbolizuje dwunastu apostołów i dwanaście miesięcy w roku. Wieczerza rozpoczyna się wraz z pojawieniem się na niebie pierwszej gwiazdki, a wprowadza ją dzielenie się opłatkiem. Opłatek to cienki opłatek z nadrukowanymi motywami religijnymi. Każdy odłamuje kawałek opłatka i życzy sobie wszystkiego najlepszego w nadchodzącym roku.

Następnie wspólnie się modlą i podawane są potrawy.

Tradycyjne potrawy bożonarodzeniowe w Polsce są bardzo różnorodne i smaczne. Do najpopularniejszych należą

Barschtsch
Rotebetesuppe mit uszka
Karpie wilgilijne
Karpie wilgilijne
Hering
Heringe

Barszcz z pierogami z grzybami i kiszoną kapustą. Zupa ta ma jaskrawoczerwony kolor
kolor i słodko-kwaśny smak.
Pierogi to małe półksiężyce z ciasta makaronowego, które są gotowane i
dodawane do zupy.

Karp w różnych odmianach, na przykład panierowany, pieczony, w galarecie lub jako ryba faszerowana. Karp jest symbolem szczęścia i dobrobytu w Nowym Roku.

Śledź w różnych marynatach, na przykład w oleju, occie, śmietanie lub majonezie. Często przyprawia się go cebulą, jabłkami, rodzynkami sułtańskimi lub orzechami. Śledź jest symbolem płodności i obfitości.

Kapusta kiszona  z Grzybami
Kapusta kiszona z Grzybami
Pierogi z kapusta i grzybami
Pierogi z kapusta i grzybami
makowiec
makowiec

Kapusta kiszona z grzybami lub z grochem. Jest to typowy dodatek do dań rybnych.
Kapusta kiszona jest gotowana i mieszana
z suszonymi grzybami lub grochem.

Pierogi z różnymi nadzieniami, na przykład
z kapustą kiszoną i grzybami, z ziemniakami
i twarogiem (pierogi ruskie)
lub z makiem. Pierogi są w kształcie półksiężyca, które są gotowane lub smażone. Są popularną przekąską w kuchni polskiej.

Makowiec lub makówki. Są to tradycyjne polskie desery bożonarodzeniowe składające się z ciasta drożdżowego i masy makowej. Nadzienie składa się z mielonego maku, miodu, masła, mleka, orzechów, rodzynek sułtańskich i przypraw. Ciasto może być pokryte polewą z cukru pudru lub czekolady. Albo makaron miesza się z makiem, miodem i masłem i podaje z ciastem makowym.

Oprócz tych potraw istnieje wiele innych, które mogą się różnić w zależności od regionu i rodziny.
Na przykład w niektórych regionach jest zupa grzybowa, krupnik, kasza gryczana, pierogi, makaron z makiem, kompot z suszu czy pierniki.

Po kolacji rozpakowuje się prezenty, które pod choinką umieścił Mikołaj lub Gwiazdor. Choinka jest zwykle dekorowana w Wigilię, często przez dzieci. Ozdabia się ją światełkami, bombkami, gwiazdkami, aniołkami, słodyczami, a czasem także słomianymi gwiazdkami lub papierowymi łańcuchami. Wiele rodzin udaje się również na mszę o północy (Pasterka), która rozpoczyna się o północy i upamiętnia narodziny Jezusa.

Święta Bożego Narodzenia 25 i 26 grudnia są również świąteczne i radosne. Rodziny odwiedzają się nawzajem, jedzą, piją, śpiewają kolędy i opowiadają historie. Niektórzy idą też do kościoła, na spacer lub na sanki, jeśli jest śnieg. Polskie kolędy są bardzo piękne i melodyjne. Do najbardziej znanych należą „Bóg się rodzi“, „Lulajże Jezuniu“, „Wśród nocnej ciszy“ czy „Cicha noc“. Święta Bożego Narodzenia w Polsce to wspaniały czas wypełniony miłością, radością, wiarą i tradycjami. To czas pielęgnowania rodziny, przyjaciół i polskiej kultury. To czas wspominania przeszłości, cieszenia się teraźniejszością i nadziei na przyszłość.

To czas radości i wdzięczności.
Wesołych Świąt! Frohe Weihnachten! Feliz Navidad!

choinka
Choinka

Wigilia u nas w domu – nasza świąteczna tradycja

24 Grudnia

Hailigabend bei uns zu Hause
Weihnachtsbäume

Nie napiszę, że to polska tradycja, bo każda rodzina ma swoje zwyczaje świąteczne. Sama tradycja jest generalnie taka sama, ale to jak każda rodzina obchodzi te święta, co gotuje, które potrawy są niezastąpione, jak przygotowujemy się do tych dni, z kim je obchodzimy, co jest dla nas ważne, kiedy dekorujemy dom, jak przygotowujemy prezenty … i można by tak w nieskończoność ….

Pewnie w każdym domu jest inaczej … a ja ostatnio zdałam sobie sprawę, że potrawy w samą Wigilię są bardzo różne.

Jako dziecko myślałam, że w każdym domu na stole jest to samo jedzenie… Nigdy nie przypuszczałam, że są tak duże różnice.

Myślę, że kiedy opiszę jak to wygląda w naszym domu, większość z Was powie … ooo, u mnie jest inaczej, albo … mam zupełnie inne potrawy …)))

Prezenty!

Geschenke

Jestem przekonana, że każdy ma inną metodę, jeśli chodzi o prezenty. W wielu rodzinach każdy kupuje prezent dla każdego, tak też robiliśmy kiedyś. Kiedy wracam myślami do wielkiego niepokoju związanego z kupowaniem prezentów dla wszystkich, wciąż czuję, jak bardzo martwiłam się, czy sobie poradzę, czy mam coś ładnego dla każdego, czy o kimś zapomniałam, albo strach, że Wigilia była tuż tuż, a mnie wciąż brakowało kilku prezentów i nie miałam pojęcia, co mogę kupić. Ojej… to był stres… i chyba tylko dlatego często źle się czułam, gdy myślałam o świętach… Mogłam się nimi cieszyć, mam na myśli całe przedświąteczne przygotowania, tylko wtedy, gdy miałam już wszystkie prezenty.

Nie chodziło tylko o dużo wydanych pieniędzy, bo bądźmy szczerzy, jeśli kupisz 8 lub 12 prezentów i wydasz tylko 20 euro na jeden, masz już 250 lub 300 euro … a poza tym … kup sobie coś, co ci się spodoba za 20 euro … musisz mieć szczęście, prawda? A teraz szczęście razy ile prezentów trzeba kupić! ))) Zawsze mówi się, że nie trzeba kupować nic wielkiego, że chodzi tylko o to, by tradycji stało się zadość, ale doskonale wiemy, jak kończy się takie kupowanie prezentów – zawsze drożej niż myśleliśmy.)))))))))))))))

Dlatego od kilku lat przyjęliśmy inny zwyczaj kupowania prezentów. Nazwałbym go „easy“ (wiem, nie wysiliłam się zbytnio jeśli chodzi o nazwę – taka trochę prowizoryczna😉 ). Tak więc, jeśli już wiemy, kto będzie na Wigilii, a lista gości jest sfinalizowana, robimy loterię w okolicach Świętego Mikołaja. Przypomina mi to trochę czasy szkolne, kiedy losowaliśmy, kto komu ma wręczyć prezent za określoną kwotę. Kiedy loteria się kończy, wszyscy wiedzą, komu sprawić prezent i za ile, ponieważ wszyscy razem decydujemy o cenie. Jeden prezent!!! tylko jeden pomysł!!! i może to być fajny prezent, bo nie jesteśmy na granicy najniższej ceny. W ten sposób każdy będzie miał tylko jeden prezent do kupienia i zapakowania! 😊 (hurra) Jak zawsze i wszędzie są wyjątki od reguły, np? Dzieci, oczywiście! )))) Gdy na święta są małe dzieci, zasada jest taka, że każdy coś dziecku (lub dzieciom) kupuje i w ten sposób ładnie rozwiązaliśmy „problem“ zakupów prezentowych. Jednego roku zrobiliśmy nawet prezenty bez loterii. Zasada była taka, że każdy musiał kupić „neutralny“ prezent, który mógł być dla kobiety i mężczyzny, za określoną kwotę. Cóż… to była niezła zabawa, bo trzeba było się nieźle nagłowić. Wszystkie paczki trafiły pod choinkę, a po kolacji rzuciliśmy kostką. Osoba, która wyrzuciła najwyższą liczbę w rundzie, wybierała jeden z prezentów. I tak rzucaliśmy kostką, aż nadeszła kolej ostatniego świątecznego gościa )))))

Teraz, gdy już zażegnaliśmy stres związany z kupowaniem prezentów, nie denerwuję się już tak bardzo nadchodzącym okresem świątecznym, bo najważniejszy zakup, ten, który zajmował mi najwięcej czasu i pozbawiał snu,
rozwiązaliśmy perfekcyjnie)))

świąteczne potrawy

Dorsz
Ryba po grecku
Karp
Karpfen – Karp
moczka czekoladowa
Potrawa wigilijna – Moczka czekoladowa
Punsch
nasz Punsch – Poncz wigilijny
Christmas beetroot soup- borscht with small dumplings
Karpie wilgilijne
Karpie wilgilijne

U nas co roku na wigilijnym stole są zawsze te same potrawy, plus coś z kraju, z którego pochodzą nasi goście, a także dodatkowe dania na wypadek, gdyby ktoś nie przepadał za polskimi potrawami wigilijnymi.

Świąteczne potrawy to te, które gotuję tylko raz w roku i nie wiem czy nie przesadzę mówiąc, że w ciągu roku, latem czy wiosną w ogóle nie smakują, tak jakby magia świąt minęła 😊 Jedynym wyjątkiem są pierogi z grzybami i kapustą kiszoną – je zawsze możemy zjeść )))
Kiedy byłam dzieckiem, pamiętam jak bardzo cieszyłam się na smak pomarańczy i bananów. Świąteczne posiłki nie były dla mnie tak ekscytujące i wyczekiwane jak teraz. W końcu jakie dziecko lubi karpia czy kompot z suszonych wędzonych śliwek, którego nie znosiłam (i do dziś nie znoszę i nie ma go na naszym stole), a pić musiałam – bo podobno wszystkiego trzeba spróbować.

Banany!!! Zawsze pojawiały się na Boże Narodzenie, podobnie jak pomarańcze… Jakie one wtedy były pyszne… To nie było tak jak dziś, że można je kupić i cieszyć się nimi przez cały rok – wtedy były dostępne tylko na Boże Narodzenie. Co roku, gdy obieram pomarańcze i mandarynki do makowca, przypominam sobie, jak wtedy nie mogłam się doczekać ich smaku.
Pewnie co roku powtarzam to samo moim dziewczynom… a one słuchają jakby słyszały to po raz pierwszy 😊

Świąteczne posiłki w moim domu różniły się od tych u mojego męża. To znaczy różnią się niektórymi potrawami.
Na przykład u nas zawsze była zupa grzybowa, a u męża był barszcz z uszkami, którego ja nie znałam – teraz nie wyobrażam sobie, że nie znałam najpopularniejszej potrawy świątecznej. On miał kluski z makiem, makowiec i pierogi z kapustą i grzybami. U nas w domu nikt nie robił makowca, tak samo jak zamiast makaronu z makiem robiliśmy makówki , czyli mak z sucharami.
Przyznam szczerze, że bardziej smakowały mi potrawy u teściów, z wyjątkiem makiełek, których również nie robili, bo też byli zwolennikami makówek (na szczęście)

Tak więc, po ślubie, przez bodajże 4 lata, co roku spędzaliśmy Wigilię u moich rodziców, potem w kolejnym roku u teściów, potem znowu u rodziców i tak dalej. W końcu zebrałam się na odwagę (w wieku około 22 lat) i postanowiłam zrobić Wigilię u nas w domu i „wymieszać“ posiłki naszych rodzin.

Tak to się zaczęło… Ugotowałam dwie zupy, bo moi rodzice byli do grzybowej przyzwyczajeni tylko w Wigilię, a teściowie nie wyobrażali sobie obiadu bez barszczu z pierogami – co doskonale rozumiem :))

Pamiętam, że wszyscy byli tak mili, że jedli swoje „ulubione“, ale próbowali też innych – więc jedli dwie zupy ))))).

Z czasem moi rodzice zaczęli jeść zupę grzybową z uszkami … ))))

… zmodyfikowali swoje świąteczne danie !!!!)))

Chciałam, żeby każdy miał na stole to, co lubi, więc dań było nieco więcej niż u mnie czy męża, ale nikt nie mówił, że czegoś brakuje, co zawsze było w święta. I tak już zostało.

Nasze rodzinne „stałe“ potrawy świąteczne zostały wymieszane i powstała nasza własna tradycyjna kolacja, do której co roku dodajemy jedną lub dwie dodatkowe potrawy.

Dodatkowe dania zmieniają się co roku – w zależności od gości i ich kraju pochodzenia.

W tym roku dodamy dania argentyńskie i hiszpańskie, co bardzo mnie cieszy. Na stole na pewno pojawią się empanadas – argentyńskie ciastka pieczone w piecu oraz słodkie alfajores, argentyńskie ciasteczka z dulce de leche.

Co jeszcze? – Lubię być zaskakiwana tym, co przynoszą ze sobą nasi goście.

Oczywiste jest, że sama nie gotuję dań z innych krajów – bo to byłoby tak, jakbym powiedziała koleżance z Wietnamu, żeby ugotowała mi bigos – jaki ciekawy byłby jego smak, prawda? )))))))))

Bardzo cieszy mnie fakt, że nasz zięć tak polubił polskie potrawy świąteczne, że nie musimy już zaprzątać sobie głowy tureckimi przysmakami na wigilijnym stole, choć kuchnia ta jest przepyszna, ale na to mamy praktycznie cały rok.

Uwielbiam świąteczne przygotowania w kuchni, które zaczynamy dzień przed Wigilią i które już teraz tworzą w naszym domu tak świąteczną atmosferę, że nie mogę się ich doczekać.

Właśnie sobie przypomniałam, że czasami mam jeden z tych dni w roku, kiedy nie mogę sobie poradzić z niczym w kuchni i wszystko wypada mi z rąk … wtedy pierwsze moje myśli i wypowiadane na głos to … „Dobry Boże, nie pozwól, aby kiedykolwiek przytrafiło mi się to w Wigilię“ … ))))) hihihi ….

Cóż, jak dotąd moje prośby zostały wysłuchane )))) i mam nadzieję, że tak pozostanie.

Wracam więc do „dnia przed Bożym Narodzeniem“ ))))

Kuchenny bal

W kuchni
w Kuchni

Od wielu lat obchodzimy święta w naszym domu i bardzo się cieszę, że tak to wygląda. … wieczorem (w noc poprzedzającą Wigilię) zbieramy się w kuchni … dziewczyny (wszystkie trzy) i ja … no, czasem też teściowa do pomocy, jeśli jest z nami … hihihihi ….

Zaczynamy „kuchenny bal“ … wszystko się rozkręca, ale najlepsze w tym całym gotowaniu jest to, że przypominamy sobie nasze spotkania sprzed wielu lat – znowu wyciągamy wszystkie zabawne historie i ciągle słyszysz … pamiętasz … pamiętasz … pamiętasz … pamiętasz ….

i płaczemy ze śmiechu … i śmiejemy się jeszcze bardziej, gdy oglądamy filmy z 1995, 1996 i tak dalej do 2000 … są najlepsze ))))

I tak wszystko gotuje się samo ))) Ryba „po grecku“, makowiec, który jest chyba najbardziej pracochłonny, oprócz pierogów, które zajmują najwięcej czasu, kapusta kiszona, makówki i jak mamy ochotę to pieczemy coś pysznego.

Wigilia Bożego Narodzenia

Heiligabend
Heiligabend bei uns Zuhause

W samą Wigilię gotujemy tylko to, co musi być ugotowane tuż przed podaniem – a więc zupy (jeszcze obie), ziemniaki i pieczemy ryby (karpia, sandacza i dorsza). Oczywiście w Wigilię nikt nic nie je przez cały dzień, czekamy do wieczora, aż będziemy wszyscy razem.

Dzielimy się opłatkiem ze wszystkimi, składamy sobie najszczersze życzenia, modlimy się i zasiadamy do pysznej kolacji.

Jest fantastycznie ))) Znowu podczas kolacji wspominamy, jak dziewczynki chciały jak najszybciej skończyć jeść, żeby móc od razu otworzyć prezenty pod choinką.

Mój tato drażnił się z nimi … i wziął kolejny kawałek karpia na swój talerz, a dziewczynki spojrzały na siebie z pytaniem w oczach … “ jak długo jeszcze musimy czekać“ … )))))

Mamy zwyczaj, że nikt nie wstaje od stołu, dopóki wszyscy nie skończą jeść. Kiedy wszyscy są najedzeni, wstajemy i dziękujemy za to, co zjedliśmy i możemy pobiec do choinki, aby zobaczyć, co pod nią jest.

Rozpakowywanie prezentów, świętowanie, rozmowy, wspomnienia, świąteczne historie … i tak dalej prawie do świtu … ))) Wino, tańce, świętowanie … wszystko z umiarem i radością. Jedyną barierą, która się u nas pojawia, ale dobrze sobie z nią radzimy … jest język )))) każdy musi coś komuś przetłumaczyć … z polskiego na niemiecki, z hiszpańskiego na polski lub niemiecki … lub pomóc z angielskim … i radzimy sobie z tym … to zabawne … ten potrzebuje tłumacza, drugi też i tak rozmawiamy … tłumaczymy, śmiejemy się, jeśli coś źle przetłumaczymy i wszystko jest tak jak trzeba ….

Nie co roku jesteśmy w tak pełnym składzie, ale w tym roku znowu będziemy!!! ))))) Lata, kiedy spędzamy Święta z całą najbliższą rodziną są wyjątkowe – bardzo wyjątkowe – i tak samo będzie w tym roku. Będziemy wszyscy razem )))

Byłoby jeszcze miło, gdyby było dużo śniegu – to byłoby ukoronowanie świąt)))

Ich wünsche euch allen frohe Weihnachten, Frohe Weihnachten und Feliz Navidad )))

ZDROWYCH I WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA

choinka
Choinka
Wigilia Bożego Narodzenia
Dzielimy się opłatkiem

24 Dezember

Heiligabend bei uns zu Hause – Unsere Weihnachtstradition

Hailigabend bei uns zu Hause
Weihnachtsbäume

Ich werde nicht schreiben, dass es eine polnische Tradition ist, denn jede Familie hat ihre eigenen Weihnachtsbräuche. Die Tradition an sich ist zwar im Großen und Ganzen die gleiche, aber wie jede Familie diese Feiertage begeht, was sie kocht, welche Speisen unverzichtbar sind, wie wir uns auf diese Tage vorbereiten, bei wem wir sie feiern, was für uns wichtig ist, wann wir das Haus schmücken, wie es mit den Geschenken aussieht … und so könnte man noch lange weitermachen …

Das ist wahrscheinlich in jedem Haus anders … und vor allem habe ich neulich bemerkt, dass die Gerichte am Heiligabend selbst sich sehr unterscheiden.

Früher, als Kind, dachte ich, dass in jedem Haus die gleichen Speisen auf dem Tisch sind … ich hätte nie gedacht, dass es so große Unterschiede gibt.

Ich denke, wenn ich beschreibe, wie es bei uns aussieht, werden die meisten von euch sagen … ooo, bei mir ist es anders, oder … bei mir gibt es ganz andere Gerichte …)))

die Geschenke

Geschenke

ich bin überzeugt, dass auch bei den Geschenken jeder eine andere Methode hat. In vielen Familien ist es so, dass jeder jedem ein Geschenk kauft, das haben wir früher auch so gemacht. Wenn ich an die große Unruhe denke, die mit dem Kauf von Geschenken für alle verbunden war, spüre ich immer noch, wie besorgt ich war, ob ich es schaffe, ob ich für jeden etwas Schönes habe, ob ich jemanden vergessen habe, oder die Angst, dass Heiligabend vor der Tür steht und mir noch ein paar Geschenke fehlen und ich keine Ahnung habe, was ich kaufen könnte. Oh je … das war Stress … und ich glaube, das war der einzige Grund, warum ich oft ein ungutes Gefühl hatte, wenn ich an Weihnachten dachte … ich konnte sie erst genießen, ich meine die ganze vorweihnachtliche Vorbereitung, als ich alle Geschenke schon hatte.

Es war nicht nur viel Geld ausgegeben, denn seien wir ehrlich, wenn man 8 oder 12 Geschenke kauft und nur 50 Zloty für eines ausgeben will, hat man schon 400 oder 600 Zloty … und außerdem … kauf dir selbst etwas, das dir gefallen wird, für 50 Zloty … da muss man Glück haben, oder? Und jetzt das Glück mal so oft, wie viele Geschenke man kaufen muss! ))) Es wird immer gesagt, dass man nichts Großes kaufen muss, dass es nur darum geht, dass die Tradition erfüllt wird, aber wir wissen genau, wie diese Art des Kaufens von Geschenken endet – immer teurer, als wir angenommen haben.)))))))))))))))

Also, bei uns hat sich seit ein paar Jahren ein anderer Brauch des Kaufens von Geschenken eingebürgert. Ich würde ihn “leicht” nennen (ich weiß, ich habe mich nicht sehr angestrengt, wenn es um den Namen geht – irgendwie umgangssprachlich😉). Also, wenn wir schon wissen, wer an Heiligabend da sein wird, also die Gästeliste fertig ist, machen wir eine Verlosung um Nikolaus herum. Es erinnert mich ein bisschen an die Schulzeit, wie wir ausgelost haben, wer wem ein Geschenk machen soll, und es war für einen bestimmten Betrag festgelegt. Wenn die Verlosung schon vorbei ist, weiß jeder, für wen und für wie viel er etwas schenken soll, denn den Preis legen wir auch alle zusammen fest. Ein Geschenk!!! Eine Idee!!! und es kann ein schönes Geschenk sein, denn wir sind nicht an der untersten Preisgrenze. Auf diese Weise hat jeder nur ein einziges Geschenk zum Kaufen und Verpacken! 😊 (Hurra) Wie immer und überall gibt es Ausnahmen von der Regel, zum Beispiel? Natürlich, Kinder! )))) Wenn es kleine Kinder an den Feiertagen gibt, gilt die Regel, dass jeder dem Kind (oder den Kindern) etwas kauft und so haben wir das “Problem” der Geschenkeinkäufe schön gelöst. Ein Jahr haben wir sogar Geschenke ohne Verlosung gemacht. Die Regel war, dass jeder ein “neutrales” Geschenk kaufen musste, das für eine Frau und einen Mann sein konnte, für einen festgelegten Betrag. Tja … das war ein bisschen lustig, denn man musste sich ziemlich den Kopf zerbrechen. Alle Päckchen landeten unter dem Weihnachtsbaum und nach dem Abendessen würfelten wir. Derjenige, der in einer Runde die höchste Augenzahl geworfen hat, durfte sich eines der Geschenke aussuchen. Und so würfelten wir, bis der letzte Weihnachtsgast dran war )))))

Jetzt, wo wir den Stress mit dem Kauf von Geschenken gelöst haben, bin ich nicht mehr so nervös bei dem Gedanken an die kommenden Feiertage, denn der wichtigste Einkauf, der am meisten Zeit gekostet und mir den Schlaf geraubt hat, haben wir perfekt gelöst.)))

die Weihnachtsspeisen

Dorsz
Ryba po grecku
Karp
Karpfen – Karp
moczka czekoladowa
Potrawa wigilijna – Moczka czekoladowa
Punsch
nasz Punsch – Poncz wigilijny
Christmas beetroot soup- borscht with small dumplings
Karpie wilgilijne
Karpie wilgilijne

Auf dem Weihnachtstisch gibt es bei uns immer jedes Jahr die gleichen Speisen, plus etwas aus dem Land, aus dem unsere Gäste kommen, sowie zusätzliche Speisen, für den Fall, dass jemand nicht so sehr auf polnische Weihnachtsgerichte steht.

Die Weihnachtsmahlzeiten sind solche, die ich nur einmal im Jahr koche und ich weiß nicht, ob ich übertreibe, wenn ich sage, dass sie im Laufe des Jahres, im Sommer oder im Frühling, überhaupt nicht schmecken, als ob der Weihnachtszauber 😊 Die einzige Ausnahme davon sind nur die Teigtaschen mit Pilzen und Sauerkraut – die können wir immer essen ))) Als ich ein Kind war, erinnere ich mich, wie sehr ich mich auf den Geschmack von Orangen und Bananen gefreut habe. Die Weihnachtsgerichte waren für mich als Kind nicht so aufregend und erwartet wie jetzt. Denn welches Kind mag schon Karpfen oder Kompott aus getrockneten geräucherten Pflaumen, das ich hasste (und bis heute nicht mag und es gibt es nicht auf unserem Tisch) und das ich trinken musste – weil man angeblich alles probieren musste.

Bananen!!! Die tauchten immer zu Weihnachten auf, genauso wie Orangen … Wie lecker waren die damals … Es war nicht so wie heute, dass man sie das ganze Jahr über kaufen und genießen kann – damals gab es sie nur zu Weihnachten. Jedes Jahr, wenn ich Orangen und Mandarinen für den Mohnkuchen schäle, erinnere ich mich daran, wie ich mich damals auf ihren Geschmack nicht erwarten konnte.
Wahrscheinlich erzähle ich jedes Jahr das Gleiche meinen Mädchen … und sie hören zu, als ob sie es zum ersten Mal hörten 😊

Bei mir zu Hause gab es andere Weihnachtsgerichte als bei meinem Mann. Das heißt, sie unterscheiden sich in einigen Gerichten.

Zum Beispiel wir hatten immer Champignons suppe und bei meinem Mann gab es Rote-Bete-Suppe mit Teigtaschen, die ich nicht kannte – jetzt kann ich mir nicht vorstellen, dass ich das beliebteste Weihnachtsgericht nicht kannte.

Bei ihm gab es Mohnnudeln, Mohnkuchen und zusätzlich Teigtaschen mit Sauerraut und Champignons. Bei uns machte niemand den Mohnkuchen, genauso wie wir statt Mohnnudeln (Mohn mit Nudeln) Mohnbrötchen machten, also Mohn mit Zwieback.

Ich muss ehrlich sagen, dass mir die Gerichte bei meinen Schwiegereltern besser schmeckten, mit Ausnahme der Mohnnudeln, auf die sie auch verzichteten, denn sie waren auch eher für Mohnbrötchen (zum Glück)

Also, als wir verheiratet waren und es waren wohl 4 Jahre vergangen, wo wir jedes Jahr abwechselnd Heiligabend bei meinen Eltern und im nächsten Jahr bei den Schwiegereltern verbrachten und wieder bei meinen Eltern und so weiter.

Schließlich traute ich mich

(mit etwa 22 Jahren) und beschloss, Heiligabend bei uns zu Hause zu machen und die Gerichte unserer Familien zu „mischen“.

So fing es an … ich kochte zwei Suppen, denn meine Eltern waren nur an Champignons an Heiligabend gewöhnt und die Schwiegereltern konnten sich das Abendessen ohne Rote-Bete-Suppe mit Teigtaschen nicht vorstellen – was ich sehr gut verstehen kann )))

Ich erinnere mich, dass jeder so nett war, dass er seine “Favoriten” aß, aber auch die anderen probierte – also aßen sie zwei Suppen ))))).

Mit der Zeit fingen meine Eltern an, Champignons Suppe mit Teigtaschen zu essen … ))))

… sie modifizierten ihr eigenes Weihnachtsgericht !!!!)))

Ich wollte, dass jeder auf dem Tisch hat, was er mag, also gab es etwas mehr Gerichte als bei mir oder bei meinem Mann, aber niemand sagte, dass etwas fehlte, etwas, das immer zu Weihnachten war. Und so blieb es.

Unsere familiären “festen” Weihnachtsgerichte wurden vermischt und es entstand unser eigenes traditionelles Abendessen, zu dem wir jedes Jahr zusätzlich ein oder zwei Gerichte hinzufügen.

Die zusätzlichen Gerichte ändern sich jedes Jahr – je nach den Gästen und ihrem Herkunftsland.

In diesem Jahr werden wir um argentinische und spanische Gerichte bereichert, worüber ich mich sehr freue. Sicherlich werden Empanadas – argentinische Teigtaschen aus dem Ofen und süße Alfajores, argentinische Kekse mit Dulce de Leche – auf den Tisch kommen.

Was noch? – Ich lasse mich gerne überraschen, was unsere Gäste mitbringen.

Es ist klar, dass ich die Gerichte aus anderen Ländern nicht selbst koche – denn das wäre so, als würde ich einer Freundin aus Vietnam sagen, dass sie mir Bigos kochen soll – wie interessant sein Geschmack wohl wäre, nicht? )))))))))

Ich freue mich sehr über die Tatsache, dass unser Schwiegersohn die polnischen Weihnachtsgerichte so sehr mag, dass wir uns nicht mehr um die türkischen Köstlichkeiten auf dem Weihnachtstisch bemühen müssen, obwohl die Küche köstlich ist, aber dafür haben wir das ganze Jahr.

Ich liebe die Weihnachtsvorbereitungen in der Küche, die wir am Tag vor Heiligabend beginnen und die bei uns schon so eine weihnachtliche Stimmung erzeugen, dass ich es im Moment kaum erwarten kann.

Mir ist gerade eingefallen, dass ich manchmal so einen Tag im Laufe des Jahres habe, an dem mir nichts in der Küche gelingt, dass mir alles aus den Händen fällt … dann denke ich als Erstes und sage es laut … “Lieber Gott, lass mir das nie an Heiligabend passieren” … ))))) hihihi …

nun, bisher wurden meine Bitten erhört )))) und ich hoffe, dass es so bleibt.

Also, ich komme zurück zum “Vorweihnachtstag” ))))

Küchenbal” – kuchenny bal

W kuchni
w Kuchni

Seit vielen Jahren feiern wir Weihnachten bei uns zu Hause und ich freue mich sehr, dass es so ist. … am Abend (der Abend vor Heiligabend) treffen wir uns in der Küche … Die Mädchen (alle drei) und ich … na ja, manchmal nehmen wir auch die Schwiegermutter zur Hilfe, wenn sie bei uns ist … hihihihihi …

Wir beginnen den “Küchenball” … alles kommt in Bewegung, aber das Beste an diesem ganzen Kochen ist, dass wir uns an unsere Treffen aus vielen Jahren erinnern – wir holen wieder all die lustigen Geschichten hervor und man hört ständig … erinnerst du dich … erinnerst du dich … erinnerst du dich …

und wir weinen vor Lachen … und wir lachen noch mehr, wenn wir uns die Videos aus den Jahren 1995, 1996 und so bis 2000 anschauen … die sind die besten ))))

Und so kocht sich alles wie von selbst ))) “Griechischer” Fisch, Mohnkuchen, bei dem es wohl am meisten Arbeit gibt, abgesehen von den Teigtaschen, die am meisten Zeit in Anspruch nehmen, Sauerkraut, Mohnbrötchen und wenn wir Lust haben, backen wir etwas Leckeres.

Heiligabend

Heiligabend
Heiligabend bei uns Zuhause

Am Heiligabend selbst kochen wir nur das, was kurz vor dem Servieren auf den Tisch gekocht werden muss – also die Suppen (immer noch beide), Kartoffeln und braten die Fische (Karpfen, Zander und Kabeljau (Dorsch glaube ich)). Natürlich nascht an Heiligabend niemand den ganzen Tag etwas, wir warten bis zum Abend, bis wir alle zusammen sind.

Wir teilen uns mit jedem das Oblatenbrot, wünschen uns die aufrichtigsten Wünsche, beten und setzen uns zum köstlichen Abendessen.

Es ist fantastisch ))) wieder während des Abendessens erinnern wir uns, wie die Mädchen früher so schnell wie möglich fertig essen wollten, um gleich die Geschenke unter dem Weihnachtsbaum auspacken zu können.

Mein Vater ärgerte sie … und nahm sich noch ein Stück Karpfen auf den Teller und die Mädchen schauten sich mit der Frage in den Augen an … “wie lange müssen wir noch warten” … )))))

Wir haben so eine Sitte, dass niemand vom Tisch aufsteht, bis alle fertig sind. Wenn jeder satt ist, stehen wir auf und bedanken uns für das, was wir gegessen haben, und können zum Weihnachtsbaum rennen, um zu sehen, was da liegt.

Auspacken der Geschenke, Feiern, Plaudern, Erinnerungen, Weihnachtsgeschichten … und so fast bis zum Morgengrauen … ))) Wein, Tanzen, Feiern … alles in Maßen und mit Freude. Die einzige Barriere, die bei uns entsteht, aber wir kommen gut damit zurecht, … ist die sprachliche )))) jeder muss jemandem etwas übersetzen … von Polnisch nach Deutsch, von Spanisch nach Polnisch oder Deutsch … oder mit Englisch helfen … und wir schaffen es … es ist lustig … dieser braucht einen Übersetzer, der andere auch und so plaudern wir … übersetzen, lachen, wenn wir etwas falsch übersetzen und es ist ok …

Nicht jedes Jahr sind wir in so voller Besetzung, aber in diesem Jahr werden wir es wieder sein!!! ))))) Die Jahre, in denen wir Weihnachten mit der ganzen engsten Familie verbringen, sind etwas Besonderes – etwas ganz Besonderes – und so wird es auch in diesem Jahr sein. Wir werden alle zusammen sein )))

Es wäre noch schön, wenn viel Schnee fallen würde – das wäre schon die Krönung der Feiertage ))) Ich wünsche euch allen frohe Weihnachten, Frohe Weihnachten und Feliz Navidad ))) ZDROWYCH I WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA

Heiligabend in Polen

Es ist eine Zeit, in der man sich an die Vergangenheit erinnert,

die Gegenwart genießt und die Zukunft erhofft.

24 Dezember – Heiligabend in Polen

Weihnachtsschuck

Weihnachten ist in Polen ein sehr wichtiges und festliches Ereignis, das von vielen Traditionen und Bräuchen geprägt ist.

Die polnischen Weihnachtsfeiern beginnen am 6. Dezember, dem Nikolaustag, an dem der Weihnachtsmann (Mikołaj) den Kindern und Erwachsenen Geschenke bringt. Die Vorweihnachtszeit ist auch die Zeit der Adventskalender, der Weihnachtsmärkte und der Vorbereitungen für das große Fest. Der Höhepunkt der Weihnachtszeit ist der Heilige Abend (Wigilia), der am 24. Dezember gefeiert wird.

An diesem Tag fasten die meisten Polen bis zum Abendessen, das aus zwölf fleischlosen Gerichten besteht. Die Zahl zwölf symbolisiert die zwölf Apostel und die zwölf Monate des Jahres. Das Abendessen beginnt, wenn der erste Stern am Himmel erscheint, und wird mit dem Teilen der Oblate (opłatek) eingeleitet. Die Oblate ist eine dünne Hostie, die mit religiösen Motiven bedruckt ist. Jeder bricht ein Stück von der Oblate ab und wünscht sich gegenseitig alles Gute für das kommende Jahr.

Dann wird gemeinsam gebetet und die Speisen werden serviert.

Die traditionellen Weihnachtsgerichte in Polen sind sehr vielfältig und lecker. Zu den beliebtesten gehören:

Barschtsch
Rotebetesuppe mit uszka
Karpie wilgilijne
Karpie wilgilijne
Hering
Heringe

Rote-Bete-Suppe (barszcz) mit Teigtaschen (uszka) gefüllt mit Pilzen und Sauerkraut. Diese Suppe hat eine leuchtend rote
Farbe und einen süß-sauren Geschmack.
Die Teigtaschen sind kleine
Halbmonde aus Nudelteig, die gekocht
und in die Suppe gegeben werden.

Karpfen in verschiedenen Variationen, zum Beispiel paniert, gebacken, in Aspik oder als Gefilte Fisch. Karpfen gilt als Symbol
für Glück und Wohlstand im neuen Jahr.

Hering in verschiedenen Marinaden, zum Beispiel in Öl, Essig, Sahne oder Mayonnaise. Oft wird er mit Zwiebeln, Äpfeln, Rosinen oder Nüssen verfeinert. Hering gilt als Symbol für Fruchtbarkeit und Überfluss.

Kapusta kiszona  z Grzybami
Kapusta kiszona z Grzybami
Pierogi z kapusta i grzybami
Pierogi z kapusta i grzybami
makowiec
makowiec

Sauerkraut mit Pilzen (kapusta z grzybami) oder mit Erbsen (kapusta z grochem).
Dies ist eine typische Beilage zu den Fischgerichten. Das Sauerkraut wird
gekocht und mit getrockneten
Pilzen oder Erbsen vermischt.

Pierogi mit verschiedenen Füllungen, zum Beispiel mit Sauerkraut und Pilzen, mit Kartoffeln und Quark (pierogi ruskie)
oder mit Mohn (pierogi z makiem).
Pierogi sind halbmondförmige
Teigtaschen, die gekocht oder gebraten werden. Sie sind ein beliebter Snack oder
eine Beilage in der polnischen Küche.

Mohnkuchen (makowiec) oder Mohnnudeln (makiełki). Dies sind traditionelle polnische Weihnachtsdesserts, die aus einem Hefeteig und einer Mohnfüllung bestehen. Die Füllung wird aus gemahlenem Mohn, Honig, Butter, Milch, Nüssen, Rosinen und Gewürzen hergestellt. Der Kuchen kann mit einer Glasur aus Puderzucker oder Schokolade überzogen werden. Die Nudeln werden mit Mohn, Honig und Butter vermischt und mit Mohnkuchen serviert.

Neben diesen Gerichten gibt es noch viele andere, die je nach Region und Familie variieren können.

Zum Beispiel gibt es in manchen Gegenden Pilzsuppe (zupa grzybowa), Graupensuppe (krupnik), Buchweizenbrei (kasza gryczana), Klöße (kopytka), Nudeln mit Mohn (kluski z makiem), Kompott aus getrockneten Früchten (kompot z suszu) oder Lebkuchen (pierniki).

Nach dem Abendessen werden die Geschenke ausgepackt, die der Weihnachtsmann (Mikołaj) oder der Sternenmann (Gwiazdor) unter den Weihnachtsbaum gelegt hat. Der Weihnachtsbaum wird meistens am Heiligen Abend geschmückt, oft von den Kindern.

Er ist mit Lichtern, Kugeln, Sternen, Engeln, Süßigkeiten und manchmal auch mit Strohsternen oder Papierketten dekoriert. Viele Familien gehen auch zur Mitternachtsmesse (Pasterka), die um 24 Uhr beginnt und an die Geburt Jesu erinnert.

Die Weihnachtsfeiertage am 25. und 26. Dezember sind ebenfalls festlich und fröhlich. Die Familien besuchen sich gegenseitig, essen, trinken, singen Weihnachtslieder (kolędy) und erzählen Geschichten.

Manche gehen auch in die Kirche, spazieren oder rodeln, wenn es Schnee gibt. Die polnischen Weihnachtslieder sind sehr schön und melodisch. Zu den bekanntesten gehören “Bóg się rodzi”(Gott wird geboren), “Lulajże Jezuniu” (Schlaf, mein Jesus),
“Wśród nocnej ciszy” (In der stillen Nacht) oder “Cicha noc” (Stille Nacht). Weihnachten in Polen ist eine wunderbare Zeit, die von Liebe, Freude, Glauben und Traditionen erfüllt ist. Es ist eine Zeit, in der man die Familie, die Freunde und die polnische Kultur schätzt. Es ist eine Zeit, in der man sich an die Vergangenheit erinnert, die Gegenwart genießt und die Zukunft erhofft.

Es ist eine Zeit, in der man froh und dankbar ist.

Frohe Weihnachten! Wesołych Świąt!